
Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale ja od pewnego czasu w zasadzie każdą podróż zaczynam od sprawdzenia szczegółów trasy na Google Maps. Jadąc autem sprawdzam, czy są korki, jaki będzie czas przejazdu, jak mam skręcić na tym zjeździe, gdzie zdarzyło mi się pomylić. Dzięki temu mam ogólne pojęcie, jak będzie wyglądała moja trasa i na co powinnam się przygotować – czy uzbrajać się w cierpliwość, bo korki, czy wychodzić dużo wcześniej niż zwykle, a może zapowiada się, że pójdzie tym razem jak z płatka.
Wybierając się w nowe miejsce zawsze włączam nawigację. Niech mi gada, co mam robić. Zwykle też włączam sobie nawigację nawet wtedy, gdy jadę tą samą trasą już któryś raz, ale jeszcze nie jestem jej jeszcze na sto procent pewna.
Już się domyślasz, jak to się ma do nauki języka?
Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, żeby mieć jakiś cel i drogę do tego celu. Niby proste i oczywiste, ale czy Ty masz to opracowane? Czego chcesz się nauczyć i jak chcesz to zrobić?
Zobacz, wiele osób tkwi w miejscu, bo:
- uczą się słówek w aplikacji, ale… to by było na tyle
- chcą mówić, ale z jakiegoś powodu nie poszły na kurs (może myślą, że nie mają czasu na naukę – jeśli jesteś w tej grupie, sprawdź wpis Ale ja nie mam KIEDY się uczyć!)
- uczą się na kursie ogólnym, a potrzebny im Business English
- chcą pisać poprawne i ładne stylistycznie maile, ale nie chcą się uczyć gramatyki (możesz zajrzeć też tutaj: Ta cała gramatyka nie jest mi potrzebna, chodzi mi o komunikację)
- uczą się regułek na pamięć i potrafią je wyrecytować, ale nie potrafią użyć drugiego okresu warunkowego, kiedy sytuacja aż się o niego prosi
- chcą “znać język”, ale w zasadzie… co to znaczy? Że chcą oglądać Netflixa bez napisów? Zamówić sobie drinka na all-inclusive i pogadać o codziennych rzeczach z nowo poznanymi znajomymi? Chcą rozumieć pijanego Irlandczyka? Słuchać podcastu o sekrecji noradrenaliny i jej znaczeniu dla funkcjonowania układu nerwowego? Dogadać się w razie konieczności wizyty lekarskiej za granicą? Bez określenia potrzeb trudno wyznaczyć jakiś konkretny kierunek rozwoju i zwykle kończy się na kursie bardzo ogólnym, co samo w sobie nie jest niczym złym, ale jeśli nie trafia w potrzeby, no to… cóż.
Wracając do Ciebie: czy Ty znasz swój cel i drogę do celu?
Jeśli tak, to wspaniale! Wiesz, co i jak robić, więc możesz po prostu zacząć (lub kontynuować). Jeśli nie, zostań ze mną jeszcze na chwilę.
W pierwszej kolejności określ swój cel. Odpowiedz sobie na pytania:
- jakie kategorie tematyczne mnie interesują?
- ogólne (to głównie dotyczy dzieci, które dopiero zaczynają przygodę)
- biznesowe (strategia, zarządzanie)
- angielski do pracy w biurze (spotkania, maile)
- angielski do pracy w … (kawiarnia, magazyn, sprzątanie)
- podstawowy angielski dla podróżnych
- inne – wypisz
- które sprawności językowe będą mi najbardziej potrzebne albo które szczególnie chcę poprawić?
- mówienie
- pisanie
- słuchanie
- czytanie
- pytanie dodatkowe: jak szybko potrzebujesz osiągnąć zamierzone efekty?
Masz to?
Skrzyżowanie odpowiedzi na te dwa pytania to twój kierunek!
To wciąż jeszcze dość ogólne, trochę jakby wpisać w GPS samo “Kraków”. Możesz teraz spróbować dookreślić swój cel wypisując konkretne tematy, które Cię interesują (np. jeśli chcesz angielskiego na wyjazdy wakacyjne, ale masz zamiar jeździć w ciepłe kraje, prawdopodobnie możesz pominąć wszystko związane z nartami, za to skupić się na sportach wodnych). Takie zawężenie to jakby wpisać w GPS adres w Krakowie.
Teraz druga sprawa: określenie drogi do celu, czyli decyzja, w jaki sposób chcesz dotrzeć w swoje miejsce docelowe. Jakie masz opcje?
- poszukać kursu grupowego online lub stacjonarnie
- znaleźć nauczyciela 1:1, online lub stacjonarnie
- uczyć się z gotowych, nagranych programów lub z książek do samodzielnej nauki
- szukać sobie samodzielnie dopasowanych materiałów w internecie, czytać i słuchać
- nic nie zrobić i dalej tkwić w miejscu (nie polecam!)
Najłatwiejsze dla uczącego się są według mnie dwa pierwsze rozwiązania, bo to na nauczyciela przesuwa się ciężar doboru odpowiednich materiałów i ćwiczeń. Dodatkowo, pracując z kimś na żywo (również online!) będziesz mieć większą łatwość utrzymać motywację do nauki przez cały kurs. Dodatkowo, jeśli chcesz osiągnąć cel szybko, wówczas pomoc nauczyciela, pomoże ci dodać gazu.
Samodzielna nauka z nagranych lekcji lub z książki, jeśli są odpowiednio dobrane do potrzeb i skoncentrujesz się odpowiednio, będzie z kolei bardziej ekonomiczną wersją dotarcia do końca trasy.
Bierz pod uwagę, że im wcześniej zaczniesz, tym lepiej. Nie zwlekaj więc i zacznij już dziś szukać sposobu osiągnięcia wyznaczonych efektów. Jeśli zdecydujesz się na pracę z lektorem lub trenerem języka, koniecznie przy pierwszym spotkaniu opowiedz o swoich celach! Osoba, z którą będziesz pracować powinna znać Twoje oczekiwania!
Ja oczywiście zapraszam Cię do zakładki Kontakt, gdzie możesz zapisać się na bezpłatny test poziomujący i również darmową konsultację wstępną, podczas której porozmawiamy o Twoich potrzebach i zaproponuję Ci współpracę 1:1 lub zajęcia grupowe.